...lub w podobnych klimatach ;) Cały weekend deszczowy, więc to dobry czas przysiąść przy biurku i coś podłubać. Skorzystałam z tego, że dotarła do mnie wczoraj z bardzo, bardzo daleka przesyłka z różnymi zawieszkami i złożyłam sobie tą o to bransoletę (wcześniej powstał też brelok, ale nie załapał się w obiektyw, zapomniałam o nim...). Najbardziej nie mogłam się doczekać tych ozdobnych ramek, w które można samodzielnie wklejać ulubione zdjęcia, lub obrazki w miniaturze :) Na pierwszy rzut, padło na tę tajemniczą, kobiecą twarz ;)
Właściwie był to najdłużej przygotowywany przeze mnie element;)
Nie mogłam się też oprzeć plecionemu łącznikowi...
Fragment tej ślubnej przysięgi przetworzony na stempel przez firmę POLPOMP znalazł się na moich dwóch (ślubnych) projektach. Pierwsza rzecz, kartka kwadratowa z dużym kwiatem 3d i guzikiem z odzysku ;)
Na niej goszczą dwa "polpompowe" stemple.
Drugi projekt to kopertówka, z owalną tabliczką...
i z tekstem przysięgi.Oczywiście zdjęcia zmaściłam dokumentnie.
Długo za mną chodził "shrink plastic", więc gdy wczoraj dotarła przesyłka od razu się do niego dorwałam a utworzone zawieszki natychmiast powędrowały do mojej bransoletki, która jest bardzo prosta, a którą co jakiś czas modyfikuję ;)
Oczywiście zawsze należy pamiętać o zrobieniu dziurek przed nagrzewaniem, w innym razie nie ma szans na ich zrobienie, bo plastik robi się gruby i twardy.
Sama nie wiem, którą wersję bardziej lubię "clear"(anioły i mikroskopijny motylek) czy "frosted" (różowe kółko z napisami) ?
Ogólnie rzec ujmując, zabawa z tym tworzywem jest naprawdę fajna :))
Nie wiem czemu kupiłam ten wykrojnik, bo w rzeczywistości wycięty motyw okazał się całkiem spory...na szczęście zmieścił się na kartce formatu 10x15, więc nie jest źle ;)
Brąz skrzydeł przełamałam lawendowym tłem papieru z ILS.
W centralnym punkcie odbitka stempla "Primy" i owal z białej tektury ;)
Wszystkim dziękuję za komentarze pod poprzednim postem, nie myślałam, że kartka z ptaszkiem i kluczem się tak spodoba, miło mi tym bardziej :)
Na ostatnią chwilę, wczoraj ciemną nocą zmajstrowana (może dlatego takie jasne kolory?), chociaż przymierzałam się do niej od 4 dni, więc tempo "ekspresowe" ;) Okrągła, wg mapki #62 z Card Patterns. Znowu Timowy ptaszek a do tego kluczyk też Timowy i "scrackowany". W rozkroku...(ptaszek i kartka ;)
Na płasko...
I ze skosa.
Jeee, pokazało się słońce :))
EDIT: TA oto kartka z ptaszkiem i kluczykiem znalazła się w "Superszóstce" wyróżnionych spośród 152 zgłoszonych kartek :D No, ba, duma mnie rozpieeraa !!! :)
Zamiast ślubnej kartki, bardziej jako mała pamiątka ślubna - obrazek z moimi ulubionymi amorkami, odciśniętymi w glince i lekko podmalowanymi. Zrobiony już ponad tydzień temu, ale ciągle czeka na lepsze światło do zdjęć, chyba się nie doczeka. Wymiar całości 10x15 cm. Na razie stoi u mnie na parapecie (cieszy oczy;) i czeka na wysyłkę, jak tylko dokończę resztę zamówienia.
I trochę ze skosa.
Ta glinka kupiona już jakiś czas temu, długo na mnie czekała, w końcu w wolnej chwili ją pomęczyłam, zrobiłam kilka rzeczy z nią w roli głównej i tylko zdjęć mi się nie chce robić tak "po ciemoku"...
Podłużna kartka z motywem stempla dawno temu (za niewiele ;) wylicytowanego na Ebay-u. W końcu się przydał, bo chrzczona dziewczynka ma około roczku, więc mały bobas byłby trochę nie na miejscu ;)
Papier jak zwykle z ILS (pierwsza wersja "Amber" - mam jeszcze sporo w zapasie ;P)Piękny napis oczywiście od Gizmo :*, nawet nie trzeba go malować :)