piątek, 27 lutego 2009

Zima zła!

Zdecydowanie nie lubię zimy i nic na to nie poradzę...teraz zmienia się na tą w gorszej wersji, śnieżna plucha, błoto, sól na moich ulubionych butach...chociaż zdarzają się takie momenty, kiedy dostrzegam jej uroki, gdy otula wszystko tą białą pierzynką a ja mogę to podziwiać przez okno mojego pokoju...W sumie nie chciałam robić żadnego zimowego scrapa, ale popędzona wirtualnym kijaszkiem..hm...wybrałam jedno ze zdjęć Ali w jej ulubionej "pudelkowej" czapie gdzie ma niezbyt szczęśliwą minę...bo ileż można się uśmiechać i czekać, aż mama zrobi w końcu to głupie zdjęcie ;)
Nawiązując do koloru czapki jako zimowe kolory wybrałam biel z różem i odrobinką spłowiałego brązu (ostemplowane tło scrapa). Praca zrobiona na konkurs na Craftowie, gdzie zdecydowanie królują o wiele lepsze prace zdolnych dziewczyn, na które można i należy głosować - ostrzegam wybór trudny :))

I kawałek szczegółu-ogółu ;)

środa, 25 lutego 2009

Relaksu czas...


Pierwsze warsztaty scrapbookingowe w "Harmony Art" za mną, krótka foto-relacja TUTAJ.
Uczestnicy byli bardzo kreatywni i w dobrych nastrojach, co zaowocowało bardzo fajnymi pracami w ich wykonaniu :))
Te pierwsze warsztaty będę wspominać bardzo mile i na pewno przez długi czas, dały mi do myślenia i utwierdziły w tym, że nawet przez parę godzin nauczania można się nieźle wypompować fizycznie i psychicznie oraz poćwiczyć cierpliwość ;)
Dobra lekcja dla obu stron :)

Po warsztatach małe "słodkie" spotkanie w kawiarni
ze scrap-koleżankami
i z pysznościami na wynos przy stoliczku (jedno z drugim powinno się wykluczać ;)
w trakcie którego dostało nam się po kilka zdjęć od Gosi...
Tak więc w ramach relaksu i odskoczni, tego co mam do zrobienia na już, zrobiłam małego 20x20 cm, scrapa z drugą połówką Gosi :))


Kolory (znowu!) brąz i soczysty niebieski...
coś uwolnić się odnich nie mogę...albo takie dodatki same wpadają mi w ręce?...
właściwie to kawałki i ścinki, ktore leżały pokątnie na moim zabałaganionym biurku,
co wygrzebałam spod sterty to przykleiłam i juz ;)

P.S. Gosiu i Elu, dziękuję za nieocenioną pomoc :*

Koniec odbioru :)

środa, 18 lutego 2009

Zabawiam się ;)

Znowu bawiłam się nowymi stempelkami...odbijałam, traktowałam embossingiem na gorąco (co poniektóre), kolorowałam kredkami akwarelowymi, dodałam kwiatki,
wstążki i akrylowe błyskotki...
Jak zwykle robiłam to w celu odprężenia,
lub konkretnie zamówione...
jak zwykle to tylko mały ułamek całej tej zabawy ;)


Ślubnym miśkom po prostu nie mogłam się oprzeć... :)
Jak również temu misiowi z balonikiem...
Stempel z aniołkiem to w ogóle podstawa dla maniaczki aniołków wszelkiej maści ;)
Myszka mnie rozbroiła swoją czułością...
A dwie sówki ciekawią tym, czy pożrą tego małego robaczka, czy mu darują ;)
To tyle zabawy na dzisiaj... :)
Bardzo chciałam podziękować wszystkim tym, którzy oddali głos na kartkę przedstawioną poniżej, bo dzięki Waszym głosom wygrała, co sprawiło mi niekłamaną radość...
Dziękuję Wam ogromnie, cieszy mnie, że kartka się podobała :))

niedziela, 15 lutego 2009

Kartka z mapki

Pierwszy raz zrobiłam kartkę według mapki.
Mapka podana przez Anai na Jej stronie zachęciła mnie do zrobienia swojej wersji kartki na konkurs.
Nigdy nie korzystałam z mapek, ale w końcu się przemogłam i przyznaję, że daje to wiele możliwości interpretacji i frajdy ;) O tych możliwościach można się przekonać oglądając pozostałe przepiękne prace innych uczestniczek konkursu TUTAJ :)) Można także głosować na każdą z kartek, która się nam podoba...niestety oddajemy tylko jeden głos (niestety, bo jak dla mnie wybór trudny).

Kartka "różana" jak ją roboczo nazwałam ;)
Zdecydowanie ta wersja lekko stonowana jest prawdziwsza :)

czwartek, 12 lutego 2009

Walentynka...

Zrobiłam ostatnio kilka kartek walentynkowych,
jednak tą lubię najbardziej
i na razie tylko tą pokazuję...
chociaż zdjęcie jakieś kiepskie wyszło...

sobota, 7 lutego 2009

Best Friends...

Przyjaźń jest jedną z najważniejszych "rzeczy" w moim życiu...
a taka Przyjaźń z wielką dawką dobrego humoru, zaufania, rozmów, żartów i słownych potyczek, które zmuszają mnie do wytężania szarych komórek to jest coś!
Dla mojego Przyjaciela, z którym przyjaźnimy się już prawie połowę naszego życia...
Taki mały (15x21 cm) scrap z niezbyt udanym zdjęciem, które robiłam z mojej krótkiej ręki, ale bardzo je lubię, więc nie było rady trzeba było je "spaprać" po mojemu ;).
Zachciało mi się bazgrołków, trochę kolorków wesołych, trochę czerni...takie coś z przymrużeniem oka :)
A skoro Mój Drogi Przyjaciel obchodził kolejne swe urodziny to scrap trafił mu się jako ułamek pozostałego prezentu...a ja grzecznie informuję, że reklamacji nie uwzględnia się! ;]

P.S. Przy okazji chciałam podziękować za wszystkie nagrody, wyróznienia i niespodzianki...i przepraszam, że nie podtrzymuję tego dalej, ale przyznaję, że trochę się w tym gubię...taka sierota ze mnie...jednak za każde Wasze dobre słowo, wyróznienia i nagrody dziękuję serdecznie i ciepło :*

środa, 4 lutego 2009

Retro???


Od pierwszej chwil (i bezgranicznie), uwielbiam stempel
z portretem tej tajemniczej kobiety...
to jest jeden z tych gadżetów (przynajmniej u mnie),
który po zakupie maca się z każdej strony i wzdycha
z niedowierzania, że ma się to o czym się tak długo marzyło :)
Tak więc ciesząc się moimi nowymi stempelkami i dziurkaczem
od razu wzięłam je w obroty i wyszły mi dwie takie karteczki.
Nie wiem czy są faktycznie w stylu retro, ale tak mi się kojarzą,
a skojarzenia potrafią być natarczywe ;)

W obu kartkach użyłam prawie tych samych materiałów,
różnią się odrobinę dodatkami i wykończeniem.