środa, 9 kwietnia 2008

Prezenty od Principessy :)

Jakiś (spory;) czas temu otrzymałam, ot tak bez okazji kilka prezentów od Anny-Marii.
Totalny i jakże miły spontan z Jej strony. :D
Z tego co wiem nie tylko ja zostałam tak wspaniale obdarowana tym bardziej jestem pełna podziwu dla piękna i precyzji wykonania otrzymanych przeze mnie prezencików :)
Zdjęcia dopiero teraz, bo miałam poważne problemy techniczne ze zrzucaniem zdjęć i w ogóle...technika mnie nie kocha, po prostu ;)

Cieszę sie, że i Principessa dała się zarazić scrapbookingiem, bo oglądając Jej ostatnie albumy, mam wrażenie, że zajmuje się tym ładnych parę lat a nie zaledwie kilka miesięcy...
Nic tylko pozazdrościć talentu, pomysłów i szybkiego uczenia się a co za tym idzie umiejętnego wykorzystania nabytej wiedzy.
Kto jeszcze nie był na Jej blogu, niech tam szybo zagląda i podziwia, bo naprawdę warto :)

Mój nowy zakupownik - ukłony dla Ani, za to, że zrobiła w moich ulubionych kolorach (mieszka w mojej (fioletowej;) torebce w fioletowej kosmetyczce - żeby się nie niszczył ;)

Przepiękna bransoletka....właściwie nie noszę bransoletek, nawet tych co sama robię (bo przy ciągłym dłubaniu przeszkadzają), ale ta jest jakaś inna...idealnie pasuje do mojego chudego nadgarstka i w ogóle :) polubiłyśmy się bardzo ;) często ją zakładam.


I na koniec kolczyki, nieduże kółka z kuleczkami ametystu. Jak je założyłam to mój syn stwierdził, że wyglądam w nich jak cyganeczka ;)
Śliczne i lekkie, też bardzo je lubię nosić :)


P.S. Jeszcze raz Aniu serdecznie i ciepło dziękuję Ci za tą niespodziewajkę, mam nadzieję, że niedługo uda mi się jakoś zrewanżować ;)
Buziaki :*

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Przepiękna biżuteria! Cudne kolory, kolczyki są naprawdę rewelacyjne (coraz częściej żałuję, że nie noszę).

Anna-Maria pisze...

hmmmm nie ma za co ;) przyjemność po mojej stronie, to na prawdę drobiazgi; chętnie znów niedługo wymyslę jakiś powód do tego aby kogoś obdarować ;)
Tores - robię też kolczyki, naszyjniki, i tysiąc innych rodzajów biżuterii...
tak przy okazji to polecam Wam na tę wiosnę broszki-szpile - do wpinania w płaszcze, kurtki, żakiety, berety, czapki, torby, szale... w co tylko sie chce. Ja uwielbiam ten rodzaj biżuterii na wiosnę i lato. kiedyś takie robiłam:
http://wylegarnia.pl/sklep/ekspozycja.php?id=2276
niestety nie miały wielkiego powodzenia, bo u nas ta forma jest mało popularna - ale ja mam takich broszek kilka i bardzo często je noszę ;)

jaśminowasia pisze...

Biżuterię Principessy znam, zachwycam się nią od dawna, a od jakiegoś czasu zachwyt mój budzą jej scrapowe twory, dodam jeszcze, że zdjęcia jej autorstwa są jednymi z najpiekniejszych, jakie widziałam, Nowalinko, piękne prezenty otrzymałaś...