Jakiś czas temu na blogu Finn odgadłam zagadkę przez nią zadaną w wymyślny sposób :)
Wiele osób główkowało i była przednia zabawa, niestety ja potraktowałam to zbyt prozaicznie i odgadłam jako pierwsza ;)
W sumie to już zapomniałam o tym wszystkim prawie...
I nagle w tym tygodniu pojawiło się w skrzynce awizo....podreptałam dzisiaj na pocztę po przesyłkę...a tu niespodziankowa nagroda od Finn szeroko się do mnie uśmiechnęła :)
Dostałam magnesik przecudnej urody (wymacany już z każdej strony ;), który dumnie wisi już na lodówce :) oczywiście zdjęcie nie oddaje jego pełnej krasy, uroku i klimatu ;)
oraz obiecane "papierki po cukierkach"...cały czas się zastanawiam gdzie robią tak wielkie cukierki, które zawijają w trzydziesto-centymetrowe papierki ;)
Finn, jeszcze raz Ci dziękuję za świetną zabawę oraz za cudną niespodziankę :*
3 komentarze:
Oooo thats very pretty Alinka - love the colours you have used especially the turquoise flower.
ciesze się, że dotarło...bo miałam oczywiście obawy, że może to trwać tygodniami ;)
magnesik taki tendencyjny - drobiazg malutki, ale mam nadzieję, że ci się spodoba :)
Finn, o tak, podoba mi się bardzo i wisi w centralnym miejscu na lodówce (mąż sam go powiesił - też mu się podoba! :) i podziwiam go kilka razy dziennie (łakomczuch jestem ;)
Jeszcze raz Dziękuję Ci za ten piękny prezent :*
Doreen, this is gift from Finn :)
Prześlij komentarz