To nie to, że jestem złośliwa (a jestem czasami ;), to takie poczucie humoru...
Słyszę na temat "tej" trzydziestki od dłuższego czasu, jakby to była jakaś magiczna granica, po której przekroczeniu nic już nie będzie takie samo...
To jest tak POWAŻNY i ZAAWANSOWANY wiek, że...
Stąd ten napis ;)
Mnie też to czeka, jestem bliżej niż dalej, ale jakoś mnie nie rusza ;)
Marcin, nie marudź i ciesz się Życiem!
1 komentarz:
Świetna, w Twoim stylu i do tego ten napis:D
Prześlij komentarz