Wczoraj miałam dosyć trudny i jakiś kiepski dzień ... aż do momentu kiedy zapukała do moich drzwi listonoszka i wręczyła mi nieoczekiwaną przesyłkę od Mirabeel.
Chyba coś bełkotałam pod nosem z zaskoczenia, bo Pani listonoszka dziwnie na mnie patrzyła, zwłaszcza jak po chwili zaczęłam obmacywać kopertę i obracać na wszystkie strony z amokiem dzikiej radości w oczach pomieszanej z niedowierzaniem ;)
Pierwsze co mi wpadło w ręce to był ten prześliczny (i ciekawe czemu fioletowy? ;))) mikrusek!!!
Nie dość, że zrobiony z przepięknych papierów w różnych odcieniach fioletu to jeszcze tak zawadiacko postarzony i udekorowany przepięknie.
Muszę przyznać, że to dziwne (ale i wspaniałe zarazem :) uczucie mieć na własność coś takiego od Kogoś takiego jak Mirabeel, od której i dzięki której zaczęła się moja przygoda ze scrapbookingiem :D
Zaraziła mnie tym wszystkim, tworząc własne prace i dzieląc się wskazówkami z początkującym laikiem :)
Za co jej Ogromnie DZIĘKUJĘ :*
Taka mała pierdółka a może sprawić taką radość, kołatanie serca i drżenie rąk...
W dodatku zrobiona w moim ulubionym kolorze...i to jest radocha, bo od razu widać, że z myślą o mnie powstała ;)
Myślę, że dzięki temu Agnieszka przekazała mi w nim ogrom pozytywnych fluidów od siebie:)
Uchylony mikrusek ;)
Haha! Już kombinuję jakie ulubione foteczki do niego powrzucam...koniecznie czarno-białe ;)
Częścią przesyłki była także ta piękna kartka, z bardzo ciepłymi słowami w środku :D
A na koniec macałam to wszystko po kolei...gadżety, które Mirabeel mi sprezentowała w celu niecnego wykorzystania ich według mojego pomysłu :)
Haha! nie umiem robić zdjęć, żeby to wszystko przekazać i nie wysypałam wszystkich nitów a cekiny w woreczku zostawiłam, bo chyba bym ich potem niewyzbierała - jest ich bardzo dużo!
Agnieszko Kochana :* :* :*
Dziękuję Ci z całego serca za tą niespodziewajkę :))))))
Naprawiłaś mi wczorajszy pokręcony dzień, wywołałaś szerokaśny uśmiech na mojej gębuli...a przede wszystkim bardzo miło mnie zaskoczyłaś :D
Nigdy nie marzyłam, oglądając wcześniej Twoje prace gapiąc się w monitor, że coś Twojego zamieszka u mnie na stałe i będzie cieszyć me oczy każdego dnia :)
Ściskam Cię mocno!!! :D
P.S. Zastanawiam się ostatnio czy to jakieś święto, że jakimś dziwnym trafem dostaję takie piękne prezenty od tych wszystkich Utalentowanych Dziewczyn, które dane mi było poznać w ostatnim czasie osobiście i przez internet...
I Dzięki Wam moje życie nabrało barw...
Dziękuję to za mało... :*
Cieszę się, że Jesteście!!!
7 komentarzy:
och zazdroszczę!!!!!! cudna przesyłka, aż się cieplutko na sercu robi jak się takie przesyłki widzi....nawet na cudzych blogach ;) pozdrowionka
Kochana, dziękuje za wszystkie słowa które napisałaś pod moim adresem...jej zatkało mnie, nie wiem co napisać BUZIAK! :*
cudnie! :)
O matko! Alina!
fioletowe! Za to fioletowe cudo to Ty wiesz, że ja bym się dała pokroić - ja dziś miałam tak, że po kilku dniach dłubania niebieskiego albumiku, musiałam sobie na fioletowo obscrapować pewną puszkę, bo czułam, że bez fioletu zwariuję :)
zazdroszczę :)
Ale cudne prezenciki dostałaś!
A ten fiolecik jest cudowny.
cudowności!!!
Haha, no prezencik od Mirabeel jest cudny:)
Dziękuję jeszcze raz Agnieszko :*
A Wam Dziewczyny za miłe komentarze :* :* :*
Prześlij komentarz