W tym tygodniu dzień po dniu swoje urodziny obchodziły dwie Bardzo fajne Kobiety (i najlepsze, że obie z tego samego miasta :)
Oczywiście drobiazgi zrobione i wysłane w ostatniej chwili, bo jak ja bym mogła inaczej ;)
Kartka dla Finn
i zielone korale :) - uwielbiam ich groszkowy odcień :D
Kartka dla Makówki (Agnieszki)
I malutki notesik (5x7cm)
Notesik - "panorama" z tyłu ;)
Tak więc ostatnio siedzę i dłubię zaległe prezenty, tak jak wcześniej wspominałam ;)
Ale znając życie nie wyrobie się ze wszystkim terminowo tak jakbym chciała, bo różne sploty wydarzeń skutecznie mi w tym przeszkadzają ;)
Jednak prę do przodu i się nie poddaję! :)
20 komentarzy:
Jedziesz kochana jedziesz!!!
Świetne prezenty :*
Finn na pewno posikana :P
Dziób dalej w ukryciu a potem pokazuj ludziom swe twory :D :*
przyj! przyj! HAHAHA!
Super karteluchy!
No i ekstra patent na podziurkowany papier kwiatkami :)))
korale obledne !
taka dobra duszyczka jestes:P
Korale Finnowe REWELACYJNE! Oo.. jak ja lubię takie zagęszczenie koralików ;) I kolor piekny :)
świetne prezenciory, Nowalinko, ty wszystkich ciągle obdarowujesz:)
nawet mnie masz zamiar:D
:*
karteluchy jak zawsze świetne!!! a groszkowy naszyjnik piękny :*
O matko, o matko!!!! Wchodzi człowiek spokojnie na nowalinkowego bloga, a tu go taki szok spotyka! Nie mogę się zatem doczekać kiedy kartka nadejdzie:) Że też ja ostatnio to ciągle tylko czekam...;) Alinko, super jesteś, zupełnie nie pomyślałam, że tak możesz wykorzystać niecnie informację o moich urodzinach:DDD
Jak listonosz zje i nie doniesie, to mu nie daruję.
świetnie dłubiesz! co do groszkowego koloru - podzielam twój zachwyt... uwielbiam wszystko co zielone :-)
U Ciebie same piękności :D
Śliczne wytwory ;)
Ups, Makówko, byłam pewna, że dostałaś, tylko popędziłaś na ta porodówkę...no to klops...myślałam, że jak doszła do Finn to i do Ciebie też bo w końcu wysyłane w tym samym momencie i do tego samego miasta ;)
Tylko ja tak potrafię spartolić niespodziankę ;))
Łap tego listonosza za gacie, bo nerwy mnie wzięły na niego...
Jasz - no dzioię ciągle, ale wszystkiego nie pokazuję, bo mam wrażenie, że to nudne będzie (nie pokazuje wszystkich kartek, biżuterii itd...) no, mam nadzieję, że za mocno sie nie posika ;)
Brydzia- nie podskakuj, bo jeszcze wyprę Cię ze swej świadomości i co to będzie????
Kinguś - no, ja jestem totalny wszystko-chomikowiec-śmieciowiec, a ten papier tak mi sie obłędnie podoba, że nawet takie ścinki nie mam serca wyrzucić...
Filemonku- no, korale fajne, tez se muszę zrobić podobne, bo mam kilka kiecek zielonych ;) A czy dobra duszyczka - to nie zawsze i nie wszędzie....bo nie wyrabiam ;)
Rae- och tak, zagęściły sie trochę, ale mam nadzieje, że Finn takie lubi :)
Dziękuję :*
Laro - no jak jest okazja to obdarowuje, Ciebie tez mam nadzieje wkrótce...tylko proszę o cierpliwość ;)
Nuleczko - dziękuję :*...słowa uznania z Twoich ponętnych ust płynące, to dla mnie zaszczyt :D
P.S. Ciągle czekam na rachunek ;)
Rosalio - chętnie bym i w nosie bezmyślnie podłubała, ale czasu
brakuje... dwójka dzieci i obowiązki robią swoje ;)
haha, Zielona, jeszcze i Ty w międzyczasie zajrzałaś ja pisałam komentarz ;)
Dziękuje Kochana :* - Ty nie pozostajesz wcale w tyle :)
piękne... koraliki są cudowne;] kartki i notesik także;) Jak mi się to podoba ;) Oczu oderwać po prostu nie mogę. Codziennie zaglądam i czekam na nowe prace;*;*;*
Doszło, doszło:)! I jakie cudne! Alinko, jesteś rewelacyjna:) Dzięki ogromne. I jeszcze serwetek ile do dekupażowania! Jak tylko sie otrząsnę z szoku to zrobię zdjęcia i się będę chwalić u siebie, dobrze?:)
matko!!! przepiękne! ta Finn to zdecydowanie za dobrze ma :)
a groszkowe korale przecudowne...
ale szalona ta karteczka dla Finn! :) a korale... śliczności. Ty to sama tak uplotłaś? JAK?!
I pokazuj wszystko wstrętna Ty! Nie chowaj takich ślicnzości po szufladach.
Adeluchna - no to ja ogromnie dziękuję za codzienne odwiedziny, chociaż niecodziennie mam czas i ochotę wrzucać fotki kolejnych tworów...
Agnieszko, jaka ulga...ufff!!! :)
Ciesze sie ogromnie, że doszło i się podoba :) Buziole kochana! :* :*
Fryne - no nic nie poradzę, że ogromnie polubiłam Finn i to taki mój skromny pokaz uwielbienia :)
Tak, z tymi groszkami ciężko było sie rozstać... ;)
Kasiu, no ogarnęło mnie jakieś szaleństwo przy tej kartce :)
A korale wyplecione własnoręcznie z zamiarem nieużywania niczego metalowego łącznie z zapięciem, stąd groszowe zapięcie z pętelką :D
A co do reszty, to naprawdę nie chcę zaśmiecać tego bloga nudną biżuterią czy dziwnymi kartkami, albo "starym" decu.
Wow you have been busy - loving the cards you have made and also the jewellery.
Pozwoliłam sobie dodać Cię do linków, mam nadzieję,że nie jesteś zła. :)
Pozdrawiam
to ja nie wiem, jak to sie mstło, ze mnie tu nie było zpokłaonami dziękczynnymi - zaraz napisze gdzie trzeba!!
Prześlij komentarz